Technika to mój pierwszy przedmiot, jakiego uczyłem od lat dziewięćdziesiątych i do dziś uczę. Później pojawiła się informatyka i pierwsze komputery w szkołach, gdzie pracowałem. Po drodze romanse z matematyką, wuefem czy reklamą. Ale technika to jest to, co Wróbel lubi najbardziej, bo tu jest miejsce na różnorodność, na poszukiwanie i rozwijanie zainteresowań. Na odkrywanie predyspozycji i talentów. Tu mogłem się dobrze bawić i jeszcze mi za to płacono (hmm, wysokość pensji też jest zabawna, a raczej tragikomiczna). Czytaj dalej Nowo-stare lekcje w „Laboratorium Przyszłości”
Szukanie spokoju i…
Wczoraj lało. W nocy lało, więc rano wszystko mokre tak, że raczej na pracę w ogrodzie trudno liczyć. Pozostało siedzenie w domu lub spacer po lesie – taki dylemat człowieka, który nie musi pracować. Czytaj dalej Szukanie spokoju i…
Uwaga! Terroryści atakują!
Po blisko 30 latach pracy zawodowej, nie powiem, ale lat udekorowanych wieloma osiągnieciami moich uczniów, które zaowocowały dziesiątkami nagród i dla mnie, zaczynam bać się wykonywać swój zawód. Bać się wykonywać go dobrze, a może i w ogóle. Jeszcze nie dawno myślałem, że to wypalenie zawodowe, teraz myślę, że to po prostu obrona przed atakami na jakie naraża mnie moja praca. Przed terrorem, pod naciskiem którego, coraz częściej jestem zmuszany do działań nienormalnych, szkodliwych dla uczniów. Szkoła, w której pracuję, jest często atakowana przez garstkę terrorystów, których niestety moc rażenia jest duża. Czytaj dalej Uwaga! Terroryści atakują!
Dwa koszmary i nie wiem który gorszy.
Ale miałem lekcje!
Wchodzę do pracowni, a ona długa i wąska niczym ciasny korytarz. Dzieci siedzą w dwóch rzędach, bo niemal 100% ma dostosowania warunków pracy do swoich możliwości psychofizycznych. Pracownia tak ustawiona, aby 19 uczniów mogło siedzieć w pierwszym rzędzie, najbliżej nauczyciela (zgodnie z zaleceniami poradni). W drugim rzędzie siedzi dyrekcja (hospitacja) i troje dzieci (to te bez zaleceń). Czytaj dalej Dwa koszmary i nie wiem który gorszy.
Uwaga! Manipulacja! Narodzie mój, włącz myślenie
Strajk nauczycieli – ludzie postarajcie się zrozumieć! Dość manipulowania Waszą opinią! Jak bardzo rożni się od prawdy to co podają media! Czytaj dalej Uwaga! Manipulacja! Narodzie mój, włącz myślenie
Boże mój! Za coś mnie tak pokarał?
Boże mój! Za coś mnie tak pokarał? Czemuś na mój jeden żywot zawodowy zesłał tyle przekleństw?
A działo się to tak… Skuszony fałszywymi, jak się później okazało, obietnicami pasjonującej pracy i szybszej emerytury, zostałem nauczycielem. Zlekceważyłem wtedy fakt, że moi koledzy handlując odzieżą na straganie, zarabiali znacznie więcej niż ja. Pomyślałem, to musi się kiedyś zmienić, a kasa to nie najważniejsza rzecz na świecie. Szybko odkryłem, że satysfakcja i poczucie pewnej misji do wykonania, więcej znaczy niż pieniądze. System utwierdzał mnie w tym, poklepując po ramieniu, podczas wręczania kolejnych dyplomów i gratulacji. Uczniowie dobrym słowem. Absolwenci rzewnym wspomnieniem. Wsiąkłem w szkolnictwo bez reszty.
Akcja „SZKOŁA nie zastąpi DOMU”
Ministerstwo Edukacji Narodowej
J. Ch. Szucha 25,00-918 Warszawa
W odpowiedzi na niedorzeczną akcję „Dom nie jest filią szkoły” oraz stosunek niektórych rodziców do zadań domowych i potrzeby wychowania, opieki i wspierania dzieci w nauce w domu, domagam się: