„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” Ksiądz Jan Twardowski

Wiem, że to co dziś mnie meczy nie jest tematem na blog. Ale ten blog powstał właśnie tylko dlatego, że czasem coś tak mnie dotyka, że nie potrafię tego stłamsić w sobie. Tu mogę czasem upuścić pary. Pisze też aby zapamiętać to co czasem przeżywałem w moim życiu, jakie miałem myśli. Więc wybaczcie.

Dziś jestem załamany, bo nie zdążyłem. Bo ciągle gonię za materialnymi sprawami, realizuje się na budowie, w szkole. Podróżuję. Bo zawsze wydawało mi się, że zdążę… I tak półtora roku wybierałem się do Jurka i nie zdążyłem. Musiał odejść do krainy tych, którzy ukończyli życiowy bieg, wygrali zawody, abym zwyczajnie za nim zatęsknił. Abym odczuł żal i wstyd, że tak dawno go nie widziałem. I już nie zobaczę.

Czytaj dalej „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” Ksiądz Jan Twardowski