Nowy rok szkolny :) – koniec urlopu :(

Życie kołem się toczy, więc ponownie trafiłem do klasy pierwszej w nowej szkole. Ponownie jestem zestresowany i niezwykle zaskoczony tym co mnie otacza. Wszystko nowe, wszystko inne, dziwne i zaskakujące. W mojej pierwszej klasie, do której trafiłem z przezwiskiem „wychowawca”, równie zestresowana dziatwa wlepia we mnie swe przenikliwe spojrzenia. Wiele sobie obiecuje po naszych przyszłych kontaktach. Na razie stres osładzam sobie , jak to pierwszaczek, „rogiem obfitości” zwanym przez niektórych „Tytą”. DAM RADY – wmawiam sobie.

Boże, gdyby chociaż w połowie chciało mi się tak jak mi się nie chce. Wizja 10 miesięcy pracy -przygnębia. Wizja kolejnych 21 lat pracy do emerytury – po prostu dobija.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *