Balonem…

Ostatnią  atrakcją turystyczną 2020 roku okazał się lot balonem.
Prezent urodzinowy, więc trzeba było nie zmarnować.
Wylot z Nowego Targu, to też od rana zasuwamy samochodem aby zdążyć.  Potem godzinka na sprawy organizacyjne i start balonu.

 

Powoli się wzbijamy, a raczej takie mamy wrażenie. Widok z balona cudowny. Zwłaszcza ośnieżone Tarty w promieniach słońca prezentowały się zacnie.  Można było spokojnie popatrzeć na świat z góry. Raz być ponad przyziemnymi problemami. 

Atrakcja owszem jest. Ale mimo wszystko, godzina lotu nawet na wysokość 1200 m takiej adrenaliny jak Energylandia nie wzbudziła. Co do kosztów lepiej się nie wypowiadać.  Raz w życiu warto zobaczyć – drugi raz niekoniecznie.

 

A tu 2 minutki filmu 🙂